A tu jeszcze zdjęcie z sobotniej wycieczki: Najpierw do pracy. Po południu wyruszyłem przed siebie. Szkoda, że tak późno wyszedłem z pracy. Ciemno straszliwe na wiejskich drogach ale jakoś dałem radę.
Tag: szosa
Rowerem do pracy #24
Standard plus klata plecy barki!
Rowerem do pracy #23
Standard.
Przyjemna 40
opis
Skansen Nagawki
O P I S
Rowerem do pracy #22
Co raz lepiej…
Rowerem do pracy #21
Powoli do przodu.
Rowerem do pracy #20
Mało co płuc nie wyplułem na rowerze! Powrót po chorobie straszliwy!
Rowerem do pracy #19
I po tym mnie dopadło… konkretnie prawie na 2 tygodnie wyłączyło mnie z rowerowania.
Rowerem do pracy #18
Przed chorobą.