Masa całkiem udana. Potem ognisko na Poligonie. Niestety w drodze powrotnej zgubiłem licznik. Nie było sensu się wracać (chodź do połowy tak zrobiłem) na poligon gdyż ciemno w nim jak… Na drugi dzień wróciłem ale nie znalazłem licznika. Na pewno straciłem go gdy wyruszałem z ogniska na zdjęciu, które zrobił mi Doktór widać wyraźnie, że licznik jeszcze mam ehh…
Leave a Reply