To był dobry trening.
Tag: Staiger Commodore
Rowerem do pracy #6
Niestandardowy powrót przez Łagiewniki. Tam gdzie nie było oświetlenia był klimat!Czasu brak na rower dodatkowych zajęć się trochę zwaliło na głowę.
Rowerem do pracy #5 + siłka
Rowerem do pracy #4
Basen i takie tam
Rowerem do pracy #3 + siłka
+ gleba 😀 o na takim przyczajonym lodowisku 😀
Rowerem do pracy #2 + spinning
Dziś to już miało sens. Temperatura przy 0 C. Zero wiatru (no prawie). Wieczorem spinning. Co za koszmar po przerwie świątecznej miałem nogi jak z waty. Mimo, że jeździłem w czasie świąt to na spinningu czułem się jak dziadzio bez mocy. Maskara!
Rowerem do pracy #1
-8 C na zewnątrz. Wieje. Pytam się po co ja to robię?! Ruszam. Zimno. Wieje. Nadal i nie przestaje. W połowie drogi nadal się zastanawiam jaki to ma sens. Po co! Nie lepiej ciepłą kurtkę założyć do tramwaju wsiąść lub kupić samochód na zimę?! PO CO się pytam. Wszystko wyjaśnia powrót. Gdy jadę z wiatrem […]
Do miasta.
Do miasta załatwić parę spraw. Dziś strasznie zmarzłem tzn. jak zwykle palce u nóg i rąk marzły mimo rękawiczek narciarskich. Ma ktoś na to jakiś patent? Z powrotem spotkałem Pixona, który szedł. Tak szedł spacerkiem i w ciuchach cywilnych. Normalnie nie poznałem 🙂