Wieczorny wypad. Okolice Zgierza, Malinki i Łagiewnik. Po ulewie powietrze do oddychania. Można było pojeździć.
Tak się rozprawiałem z luzami w pedałach!
PS. Wreszcie uzupełniłem bikstata po miesiącu abstynencji 😉
Polecam opis wyprawy z Beskidu Śląskiego.Wyprawy
Leave a Reply