Do pracy rowerem #121 + Natolin

Do pracy. Potem jazda do Natolina do siostry. Przyjemny dzień. Dobrze noga podawała. Droga rowerowa na Widzew znośna. Jednak gdy skręcam na Mileszki czuje ulgę, że z niej zjeżdżam.  Na Pomorskiej blokada drogi przez mieszkańców. Pikietowali w sprawie budowy obwodnicy Nowosolnej. Kocham rower za to, że wszędzie się nim przejedzie. A korek się zrobił nie zły z jednej i drugiej strony. 
U siostry szybka obiadokolacja i wracam do domu. 
Jutro TdŁ.