Do pracy rowerem #134

Najpierw do pracy. Po drodze spotkałem Filipa. Dobrze kogoś spotkać z rana przynajmniej się pogada o rowerach 🙂 
Po pracy późno wyszedłem więc nie było mowy o dłuższej jeździe. Niestety teraz już tak będzie szybko się ściemnia. A do pracy wcześniej niż na 8:30 nie chce się wstawać. Trzeba nadrobić w weekend. Jeszcze skoczyłem do bankomatu  paczkomatu i do rodziców.