Standardowo do pracy. Ciepło. Fajnie. W czasie pracy dzwoni Darty czy nie wybiorę się na jeżdżenie. Niestety coś w sobotę skrzypiało GT musiałem to zrobić na przyszłą sobotę. Później czasu nie będę miał. Jestem ciekaw czy to było coś z kasetą. Rozkręcone przesmarowane. Zobaczy się. Najgorsze jest to, że obiawy po parunastu kilometrach się pojawiały. Teraz nie mam jak tego sprawdzić. A na sobotę szykuje się wyrypa. Zobaczymy co z tego będzie. Mam nadzieje, że naprawione. Jak nie trzeba będzie dać do doktora… ale nie Maćka 😉
Rx też kiedyś będę musiał zrobić. Ustawić je żeby nie obcierały. Challange acceptted as always but result is the same 😉
Leave a Reply