Do pracy rowerem #25 + spining + basen

Do pracy i z powrotem. Zmiana plecaka i rura do NG. 
Spining:
czas: 56:37h 
avg HR 149
max peak 178
cal 760
Dziś był trening z inny trenerem Wojtkiem. Poziom 1 z nim a Pawłem to jak jazda maluchem (Wojtek) a Ferrari (Paweł). Płasko płasko płasko dwa podjazdy. Koniec. Tym razem to ja byłem osobą, która pół treningu jedzie na stojąco. Z Pawłem to inna liga. Każdy trening to hardcore i dobrze! 
A przed treningiem przy rezerwacji ostrzegano mnie, że Paweł jest chory i w zastępstwie jest Wojtek. Dziwiłem się po co takie ostrzeganie. No i się okazało. Wszedłem na sale a tam 6 Pań  i ja 😀 Na szczęście dwóch panów dobiło… 
Basen
5 serii po:
4 żaba x 4 kraul w serii
czyli razem 40 basenów. 

Jeszcze chciałem na dobicie pocisnąć końcówkę kraulem po dwóch dodatkowych długościach za 3 razem niestety lewa łyda nie dała rady i złapał mnie skurcz. Na szczęście na "płyciźnie". Łącznie 42 baseny.
Potem ukochana sauna 😀 

Leave a Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *