Nocne kręcenie po Łagiewnikach.

… wyruszyłem kierunek Liściasta i Boruta. W Zgierzu dzwoni Darek, że się "urwał" i możemy pokręcić. Kierujemy się na Łagiewniki robimy rundę Biegu Sylwestrowego i jeszcze jakąś treningową. Mocno, "nocnie" i intensywnie. Niestety moje oświetlenie można o kant dupy potłuc. Na szczęście Darek ma zapas i mi jedno użycza. Można jeździć chociaż komfortowo się nie czuję przy zjazdach. Natomiast Darty wręcz przeciwnie. Muszę tez w końcu zakupić nowe opony bo już mam takie slicki, że w terenie nie długo zęby stracę. Podsumowując warto było dzisiaj wyjść na bajka, klimat w Łagiewnikach w zupełnej ciemnicy jest niesamowity :]

Leave a Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *