Najpierw do pracy. Potem podjechał Doktor. Ruszyliśmy w kierunku Piłsudskiego 187 do MCSport po tarcze. Ale najpierw podziwialiśmy „uroki” trasy W-Z. Masakra. Potem wskoczyliśmy na chwilę do sklepu. Szybkie wejście do MCSport i ruszyliśmy na dworzec Łódź Widzew. I tam chwila na ciasto chipsy i piwko. Jednym słowem urodzinowe przyjęcie pod drzewem. Sto lat Doktor niech Cię rower niesie!
Po spotkaniu jeszcze wstąpiłem na sekundę do rodziców.
Sto lat Doktor!!!
Leave a Reply