Wreszcie jazda do nowej siedziby firmy. Z rana wiało strasznie w twarz. Okazało się, że droga do pracy pod górkę i troszkę dłuższa ale za to do domu z górki 🙂 Za ciepło się dziś ubrałem mocno się ugotowałem myślałem, że zimniej dziś. Fajnie, że teraz dróg do pracy mam o wiele więcej i walory estetyczne lepsze. Szczególnie jazda przez Arturówek może być ciekawa. Jutro zrobię zdjęcie nowej siedziby.