Szybka dwudziestka z groszkiem.

Niby wolny dzień ale niestety musiałem nadrobić prywatnych projektów. I tak do 18 przy kompie potem jedzenie i przesmarowanie sterów. Teraz działają b. dobrze. Kierunek wschód. Podobny jak bym do siostry jechał na Nowosolna. Trochę nogi zmęczyłem nie powiem. Podjazd na śmieciówę niestety napęd masakra chyba kaseta do wymiany. Przyjemne piwko po szybkiej 25.



Leave a Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *